Niech zbliżające się Święta Bożego Narodzenia będą pełne nadziei i niosą ze sobą ciepło rodzinnych spotkań, wyzwań i wspólnego dzielenia się chwilami szczęścia.
Identyfikacja i eliminowanie marnotrawstwa – na tym polega wprowadzanie strategii lean w firmie. By dzięki temu budować przewagę konkurencyjną, trzeba zaangażować w to wszystkich pracowników. A zwalnianie ludzi to największa porażka przedsiębiorstwa.
Taki m.in. przekaz popłynął z pierwszych w ramach nowego cyklu BeLean warsztatów organizowanych przez OCRG. Do udziału w nich zgłoszonych zostało blisko pięćdziesiąt osób z 23 firm i instytucji z woj. opolskiego.
- Zainteresowanie opolskich firm strategią lean czy lean management jest, jak widać, bardzo duże. Widzimy to właśnie na podstawie zainteresowania naszym nowym cyklem spotkań, ale też studiami podyplomowymi, które już drugi rok z rzędu przy współpracy z Klubem 150 ma w ofercie Wyższa Szkoła Bankowa w Opolu – mówił na rozpoczęciu szkolenia dyrektor OCRG Roland Wrzeciono.
Cykl spotkań Be Lean adresowany jest do firm zainteresowanych lub już wdrażających poszczególne narzędzia lean. Ma na celu przybliżenie opolskim przedsiębiorcom tajników wielu stosowanych już na świecie narzędzi tej strategii. Partnerem strategicznym cyklu jest firma Leanpassion, która od ponad 11 lat wspiera organizacje w doskonaleniu procesów i budowaniu przewagi konkurencyjnej oraz realizuje tzw. strategiczne podejście do lean. Firma ta pracowała już z ponad 300 klientami.
Od czego zacząć wprowadzania lean w firmie? – Od zaangażowania kierownictwa w to zadanie – uznał Michał Wieszczycki z Leanpassion. Podkreślił, że osoby sprawujące kierownicze funkcje w przedsiębiorstwie muszą zrozumieć, jakie stoją przed nimi wyzwania, i że wprowadzenie strategii lean to zmiana mentalności w całej firmie. – Kierownictwo musi też mieć wizję tego, co zrobi z korzyściami, które uzyska dzięki wprowadzeniu lean – dodał.
Zastrzegł przy tym, że gdy wprowadzane w ramach lean zmiany w firmie wygenerują np. korzyści w postaci oszczędności czasu, to nie można dopuścić do tego, by efektem takich zmian były zwolnienia. – Zwolnienia pracowników to jedna z największych porażek firmy. Rozstając się z nimi firma traci ich wiedzę, doświadczenie i pieniądze, które włożyła w szkolenie - wyliczał.
Rafał Płotnicki z Leanpassion tłumaczył z kolei, że by „być lean” czy „stać się lean” trzeba zmiany postawy, często zmiany kultury i organizacji pracy oraz podważenia statusu quo. Podkreślał, że podczas procesu wdrażania lean trzeba skupić się na redukcji marnotrawstw. – Przy czym samo ich eliminowanie jest łatwiejsze. Trudniej jest te marnotrawstwa zidentyfikować, znaleźć – dodał.
- To bardzo cenne dla nas szkolenie, bo w chwili obecnej nie mamy w firmie wprowadzonej metody lean, a chcielibyśmy. Dlatego przyjechaliśmy tutaj – mówił Waldemar Krupa z Narzędziowni Bogdan Pszenica ze Strojca. - Tym bardziej, że w najbliższych planach mamy budowę nowego zakładu. Chcielibyśmy w nim poukładać wszystko jak najlepiej i jak najbardziej usprawnić. Poubierać w procesy, o których mowa na szkoleniu.
Kierownik działającego przy OCRG Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera (COIE) dr Iwona Święch-Olender dodała, że zgodnie z założeniami spotkania w ramach cyklu BeLean mają odbywać się raz w miesiącu. Na kolejnym – listopadowym - ma być podjęty m.in. temat mapowania strumienia wartości. Dodała też, że ma nadzieję, iż na kolejne spotkana uda się zaprosić firmy, które powiedzą jak wdrażanie lean przebiegało u nich.