Możemy prześcignąć kraje, do których poziomu rozwoju aspirujemy, poprzez przyrost produktywności, innowacyjność i nowoczesność naszych modeli biznesowych, produktów czy usług – przekonywał opolskich przedsiębiorców wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Zachęcał ich do inwestowania w innowacje i branże „wiedzochłonne”.
Morawiecki spotykał się w piątek (05.08) w Opolu najpierw z samorządowcami w opolskim urzędzie marszałkowskimi, a potem z przedsiębiorcami w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym (CWK) oraz Parku Naukowo-Technologicznym. Spotkania zorganizowano w ramach konsultacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
W CWK wicepremier Morawiecki mówił m.in. że fakt, iż odnieśliśmy „względny sukces gospodarczy ostatnich 25 lat” to wynik w dużej mierze zaangażowania i umiejętności przedsiębiorców do „podnoszenia wydajności firm poprzez adaptowanie nowych rozwiązań i technologii w procesach produkcyjnych i operacyjnych”. Zaznaczył jednak, że obecnie - na skutek wdrażania nowych technologii - przyrosty wydajności są coraz mniejsze i trzeba więcej inwestować w innowacje.
Tłumaczył m.in., czym jest tzw. pułapka przeciętnego produktu. „Pracujemy więcej i ciężej, a jednak marże, które realizujemy na naszych produktach, są kilkukrotnie niższe, niż marże konkurentów na zachodzie” - mówił. Dlatego - zaznaczył - trzeba stawiać na branże "wiedzochłonne".
Zaznaczył, że temu właśnie służy Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. „Gdy mówimy o ułatwieniu życia przedsiębiorców, o przyspieszeniu decyzji administracyjnych, decyzji środowiskowych, procedur budowlanych czy podłączeń energetycznych, to mamy na myśli ułatwienie przede wszystkim służące wygenerowaniu kapitału (…)” – relacjonował. I dodał: „Po naszej stronie będzie ułatwienie kodeksu budowlanego – nad tym pracuje już minister Adamczyk, myślę, że jesienią tego roku będą pierwsze rezultaty; wzmocnienie naszych możliwości w zakresie podłączeń energetycznych, ceny za energię – stąd taka walka w kontekście polityki klimatycznej, dlatego że to potem przekłada się na wasze koszty. Chcemy, żeby te koszty były jak najniższe i jednocześnie, żeby zapewnić bezpieczeństwo (energetyczne) (…)”.
Morawiecki podkreślił, że Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju we wszystkich elementach stara się wzmocnić zdolność przedsiębiorców do „generowania marży i wyrwania się z pułapki średniego rozwoju”, co – jak mówił - nastąpi wtedy, kiedy firmy będą więcej zarabiać na swoich produktach i przekładać większe korzyści, także dzięki eksportowi dóbr i usług, na inwestycje w centra badań, rozwoju i w modernizację bazy produkcyjnej.
Jednym z wątków, które w swoim wystąpieniu w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym podniósł wicepremier był rozproszony samorząd gospodarczy. Morawiecki zwrócił uwagę, że po czasach PRL powstało wiele stowarzyszeń i zrzeszeń przedsiębiorców oraz pracodawców. „Poprzez takie rozproszenie wasz głos (…) jest niesłyszany zupełnie w Brukseli i słabo słyszany w Warszawie” - zaznaczył.
Dodał, że państwa takie jak np. Niemcy, Francja, Austria, Holandia, państwa skandynawskie mają dużo bardziej skonsolidowany głos przedsiębiorców. Sugerował, że korzystna byłaby jakaś formuła integracji czy konsolidacji. „Poprzez to racje z waszej strony na dużo wcześniejszym etapie mogą być zaznaczone” – dodał.
Opolscy przedsiębiorcy w ramach dyskusji zwrócili premierowi uwagę np. na to, że ich zdaniem np. w ramach naborów w Programie Polska Cyfrowa małe, lokalne firmy polskie nie będą w stanie konkurować z dużymi graczami telekomunikacyjnymi. Wicepremier obiecał, że przyjrzy się temu. Inny z przedsiębiorców prosił, by wicepremier pomógł w podjęciu odpowiednich decyzji tak, by część węgla do nowych, budowanych jeszcze bloków Elektrowni Opole, mogła być po ich wybudowaniu dostarczana ze Śląska transportem rzecznym, po Odrze. Przedstawiciele firm pracujących nad rozwiązaniami innowacyjnymi zwrócili natomiast uwagę, że promocja nowych, wyjątkowych produktów jest bardzo kosztowna i że bardzo trudno zdobyć źródło finansowania np. wkładu własnego na innowacje. Zaznaczyli też, że za mało jest unijnych naborów i projektów, w których mogłyby startować konsorcja oraz że być może warto byłoby odwrócić sposób oceny wniosków o dotacje unijne – najpierw oceniać je pod kątem merytorycznym, a dopiero potem formalnym.
Wcześniej o Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju Morawiecki mówił opolskim samorządowcom. W krótkiej dyskusji po omówieniu Strategii głos zabrał m.in. marszałek woj. opolskiego Andrzej Buła. Marszałek powiedział, że jego zdaniem Strategia jest dokumentem komplementarnym. „Do końca września mamy czas na wniesienie uwag, ale chciałbym już zwrócić uwagę na cztery ważne dla nas obszary” – zaznaczył.
Wskazał np., że Strategia zakłada szczególne wsparcie regionów Polski Wschodniej i Śląska, a jednocześnie Ministerstwo Rozwoju podaje, że w trzech województwach - zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i opolskim – spadnie dynamika rozwoju. „Będziemy w związku z tym postulować i apelować o to, by województwo opolskie znalazło się w tym dokumencie jako region, który wymaga lepszego wsparcia” – zapowiedział Andrzej Buła.
Marszałek zwrócił też uwagę na zapis o wsparciu miast. „O wsparciu miast średniej wielkości – od 20 do 100 tys. mieszkańców – jest mowa bardzo wyraźnie. Także o silnym wzmocnieniu ośrodków aglomeracyjnych, powyżej 200 tys. mieszkańców. Będziemy z panem prezydentem Opola apelować, żeby takie miasta jak nasze opolskie, też się w tej grupie znalazły” – dodał Andrzej Buła.
Zwrócił również uwagę na to, że w skali kraju wskazanych jest kilka strategicznych inteligentnych specjalizacji. „Czy nasze strategie regionalne - czy też firmy z tych branż - będą mogły się starać o dofinansowanie w programach krajowych dot. inteligentnych specjalizacji jeżeli nie są wpisane w specjalizacje kluczowe dla kraju” – dopytywał Andrzej Buła.
Marszałek poruszył też temat wpływów samorządów z podatków PIT i CIT.– Województwo nie ma swoich podatków, ma tylko udziały w podatkach CIT i PIT. Cała nasza polityka regionalna, nasza polityka rozwoju, jest uzależniona od decyzji rządowych i udziału w tym podatkach – podkreślił.
Na potrzebę wzmocnienia podatkowego samorządów zwrócił także uwagę prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Odnosząc się do tych uwag wicepremier Morawiecki wyjaśniał, że do samorządów trafia 22 proc. z puli podatku CIT, ale do tych, na terenie których zarejestrowana jest siedziba główna spółki. A siedziby te mieszczą się często w dużych miastach. Uznał, że jest to pewna „nieekwiwalentność”, bo firmy odprowadzające ten podatek uzyskują przecież dochody dzięki pracy mieszkańców województw, w których są ich zakłady. Zasugerował też, że warto tę kwestię poddać też pod konsultacje w ramach Strategii.
Morawiecki pytany był także o możliwość zwiększenia udziału samorządów w pozyskiwaniu podatków na konferencji prasowej. Odpowiedział dziennikarzom, że „trzeba tę kwadraturę koła rozwiązywać ostrożnie”, ponieważ przekazanie większej puli pieniędzy do samorządów oznacza mniej środków w budżecie centralnym. „Więc dziś nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Tylko lepszy i zdrowszy wzrost gospodarczy – zdrowszy, czyli taki który generuje więcej podatków – przełoży się na większe wpływy do samorządów lokalnych” - zaznaczył.
Dziennikarze pytali też wicepremiera o kontrole skarbowe i to, czy ich system będzie jeszcze bardziej uszczelniony. Morawiecki odpowiedział, że „nieumiejętność ściągania podatków czy brak ściągania podatków w wystarczającej wysokości” jest jedną z głównych bolączek naszego systemu fiskalnego. Mówił, że 8 lat temu wpływało do budżetu państwa 33 mld zł z tytułu podatku od firm. Dzisiaj – jak wskazał - jest to 26 mld zł, pomimo że przychody firm wzrosły o sto procent, a zyski o 70 procent. „Jest wielkie, gigantyczne omijanie podatków, optymalizacje podatkowe, używanie Cypru jako miejsca rozliczeń, innych rajów podatkowych, czy schematów prawniczych, których bardzo nie pochwalam, ale niestety one są na granicy prawa” – tłumaczył. Podkreślił przy tym, że „szanuje w szczególności tych przedsiębiorców, którzy uczciwie płacą podatki”.
Dopowiedział także, że Polska ma ubytek w podatku Vat, który Komisja Europejska określa na kwotę od 40 do 60 mld zł. „Czyli gigantyczny ubytek związany z wypływem Vatu za granicę, ale również z oszustwami w Vacie. Więc zadanie pt. lepsza praca urzędów skarbowych to jest jedno z głównych zadań politycznych i gospodarczych naszego rządu” – podkreślił Morawiecki.
Pytany był też o pomoc opolskim firmom w kontekście Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Odpowiedział, że np. w Zakładach Azotowych w Kędzierzynie-Koźlu „na dniach” może być podpisana umowa dot. wsparcia badań, rozwoju i innowacyjności. Mówił także o zakupie 5 pociągów firmy Newag dla Przewozów Regionalnych, „które tutaj będą jeździły i wspierały polską gospodarkę i wyższy standard podróży dla mieszkańców Opolszczyzny”.
Zaznaczył przy tym, że wsparcie przewidziane w Strategii dotyczy nie tylko dużych firm takich jak ZAK czy Elektrownia Opole, ale też małych i średnich przedsiębiorstw. „Proponujemy zarówno programy grantowe z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój czy z programu POWER, jak również programy de minimis gwarancyjne, które zdecydowaliśmy się przedłużyć na kolejne lata i zwiększyć ich dostępność dla małych i średnich firm. Kapitału więc nie powinno brakować” – zapewnił.