Niech zbliżające się Święta Bożego Narodzenia będą pełne nadziei i niosą ze sobą ciepło rodzinnych spotkań, wyzwań i wspólnego dzielenia się chwilami szczęścia.
Ośmiu studentów Politechniki Opolskiej bierze udział w pilotażowym projekcie „studiów praktycznych” i odbywa płatne staże zawodowe w 6 firmach z Województwa Opolskiego. W ten sposób studenci zyskują doświadczenie, a firmy mogą sprawdzić kandydatów na pracowników.
Pilotażowy projekt „Studia praktyczne – staże zawodowe” – to wspólna inicjatywa Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG) i działającego w jego ramach Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera; Parku Naukowo – Technologicznego w Opolu, Politechniki Opolskiej i opolskich firm. Bierze w nim udział ośmiu studentów III roku mechaniki i budowy maszyn oraz mechatronika. Dyrektor OCRG Roland Wrzeciono wyjaśnia, że obok Opolskiego Programu Stażowego czy projektu „Opolskie szkolnictwo zawodowe bliżej rynku pracy” ma to być to kolejny sposób na łączenie młodych osób - uczniów, studentów czy absolwentów - z lokalnym rynkiem pracy i przedsiębiorcami.
- Dzięki temu można zneutralizować dwa niekorzystne trendy: braki wykwalifikowanej siły roboczej na naszym rynku i migracje młodych osób poza region w poszukiwaniu zatrudnienia. Liczę, że młodzi ludzie, którzy będą znać opolskie firmy i ich potrzeby, właśnie w nich znajdą pracę – zaznacza marszałek woj. opolskiego Andrzej Buła.
Studentów w ramach pilotażowego projektu na kilkumiesięczne, płatne staże zawodowe przyjęło sześć firm z regionu: Pasta Food Company; Global Steering Systems Europe w Opolu, Zakłady Produkcyjne NUTRICIA, Park Naukowo-Technologiczny oraz Zakład Technologii Wysokoenergetycznych "EXPLOMET" GAŁKA, SZULC (wszystkie z Opola) oraz Metsa Tissue (z Krapkowic).
- Zdecydowaliśmy się na udział w tym przedsięwzięciu, bo tego typu staże to najprostszy i najlepszy sposób, by trafić do przyszłych pracowników i pokazać, jak wygląda praca w branży spożywczej – mówi Dagmara Sikorska, specjalista ds. kadr w Pasta Food Company. Podkreśla przy tym, że jej firma współpracuje już ze szkołami czy uczelniami, m.in. także po to by poznać oczekiwania młodych ludzi i wychodzić naprzeciw trendom panującym na rynku pracy. Od początku istnienia Pasta Food Company przyjmuje też stażystów i praktykantów. – Dzięki temu pozyskaliśmy kilku pracowników – zaznacza Dagmara Sikorska.
Staż w Pasta Food Company ma obecnie Bartłomiej Muczyński, student III roku mechaniki i budowy maszyn Politechniki Opolskiej. Zgodnie z założeniami projektu korzysta on z tzw. Indywidualnej Organizacji Studiów, co pozwala mu nie chodzić na wszystkie zajęcia (będzie je musiał potem zaliczyć w uzgodnieniu z uczelnią). Natomiast w poniedziałki i środy od marca do maja pracuje w Pasta Food Company jako pomocnik w dziale utrzymania ruchu. Jego dział odpowiedzialny jest m.in. za przeglądy, regulacje czy konserwacje. – Jak najbardziej było warto przystąpić do tego projektu. Zdobywam doświadczenie, obserwuję jak pracuje się w takiej firmie, a przy okazji jest to staż płatny, więc zarabiam – relacjonuje Bartłomiej Muczyński. I dodaje: - Moim koledzy z roku chodzą teraz na zajęcia z organizacji pracy, ja to przerabiam w praktyce.
Tak, jak ustalono w ramach projektu, pan Bartłomiej ma też opiekuna w firmie. – Tak naprawdę jest nim każdy z pracowników mojego działu. To bardzo fajne, bo od każdego można się czegoś ciekawego na bieżąco dowiadywać – relacjonuje student.
Przyznaje, że na początku zgłosił chęć odbycia stażu zawodowego w innych firmach, niż Pasta Food. – Wydawało mi się, że nie bardzo przydam się w przedsiębiorstwie branży spożywczej, przy produkcji lazanii. A tymczasem okazało się, że dużo tu elementów automatyki, czujników i innych urządzeń, przy których praca kogoś po moim kierunku jest potrzebna – przyznaje po kilku tygodniach stażu.
Jednego ze studentów mechaniki i budowy maszyn PO przyjęła też firma Global Steering Systems (GSS) Europe w Opolu. - Nasza współpraca wstępnie została założona na okres od 27 lutego do końca czerwca 2017. Jednak już po pierwszym miesiącu współpracy dyrektor techniczny, który jest opiekunem naszego studenta deklaruje chęć współpracy w okresie wakacyjnym i duże szanse na zatrudnienie na etat po obronie – mówi Aleksandra Lisek, specjalista ds. kadr i płac w GSS.
Podopieczny tej firmy pracuje w niej przez 3-4 dni w tygodniu, w zależności od zajęć na uczelni. Harmonogram pracy ustalany jest na bieżąco. - Po pierwszym miesiącu współpracy oceniamy projekt studiów praktycznych jako bardzo dobry. Student, którego przyjęliśmy na staż, wykazuje się bardzo dużym zaangażowaniem, samodzielnością oraz dobrym przygotowaniem merytorycznym do pracy w firmie produkcyjnej – zaznacza Aleksandra Lisek podkreślając, że projekt jest dobrym sposobem na związanie pracodawcy z potencjalnym pracownikiem.
- Jesteśmy otwarci i zainteresowani dalszą współpracą w formie studiów praktycznych – podsumowuje przedstawicielka GSS. Pytana o to, jakie korzyści projekt ten daje przedsiębiorstwu dodaje: - Nasz udział w tym projekcie to szansa na wykształcenie potencjalnego pracownika – inżyniera, który pozna nasz cały proces produkcyjny, stanie się samodzielny i w przyszłości będzie mógł podjąć u nas zatrudnienie na samodzielnym stanowisku. Profit dla firmy to dobrze wykwalifikowany pracownik na przyszłość.