O wsparcie w godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych zaapelowały do przedsiębiorców uczestniczki spotkania inaugurującego kampanię „Opolska Mama ma Moc”. Gościem specjalnym wydarzenia była komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i przemysłu Elżbieta Bieńkowska.
„Pracodawco, Przedsiębiorco! Planujesz rozwój, stawiasz sobie cele, oczekujesz efektów, chcesz mieć stabilizację finansową. Ja też. Nie bój się mnie zatrudnić, nie traktuj jedynie w kategorii kosztów. Niechaj bycie mamą bądź chęć zostania nią nie przekreśla mojej szansy na realizowanie zawodowych pasji i ambicji. […] Wspierając mnie w godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych, budujesz swój pozytywny wizerunek, a Twoja reputacja wśród pracowników czy klientów ułatwi Ci osiąganie celów i stabilność kadrową” - to fragment listu otwartego, który podpisywały 15 maja w Sulisławiu uczestniczki inauguracyjnego spotkania kampanii OPOLSKA MAMA MA MOC.
Kampania ta ma wspierać opolskie mamy i kobiety, które mają rodziny i łączą to z pracą i realizacją bardzo różnych pasji. Kampania jest realizowana przez kobiety dla kobiet przy wsparciu zarządu województwa i marszałka Andrzeja Buły, który wraz z wicemarszałkami Romanem Kolkiem oraz Stanisławem Rakoczym i członkiem zarządu województwa opolskiego Szymonem Ogłazą uczestniczył w spotkaniu w Sulisławiu.
Omawiano na nim m.in. różne źródła unijnego wsparcia przewidziane w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Opolskiego, z których mogą korzystać Opolanki i ich dzieci czy rodziny. Chodzi m.in. o pieniądze na wsparcie kobiet, w tym obecnych i przyszłych mam oraz ich dzieci, np. na szkoły rodzenia, dojazd pielęgniarek środowiskowych, diagnostykę dzieci czy szczepionki na pneumokoki. – Nigdy nie uda się nam na takie spotkanie zaprosić wszystkich mam z całego województwa. Dlatego proszę, byście panie docierały z tymi informacjami do kobiet w swoich rodzinach, do koleżanek, znajomych czy sąsiadek – mówił marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła.
Gościem specjalnym spotkania była komisarz Elżbieta Bieńkowska, która zaznaczyła, że jest pod wrażeniem tego, co robi się w województwie opolskim, by pomóc rodzinom i kobietom. - Pieniądze unijne są, ale niezwykle ważnej jest, by wymyślić to tak, by je dobrze ukierunkować. Właśnie tak, jak wy to robicie w regionie - mówiła.
Komisarz Bieńkowska opowiadała też m.in., że sama po urodzeniu dzieci przez 6 lat była z nimi w domu i że nie udałoby się jej dojść tam, gdzie jest obecnie, gdyby nie wsparcie męża. Spotkała się też w Sulisławiu z grupą przedsiębiorców z województwa opolskiego.